Wysłałem list do wioski olimpijskiej licząc,że tamtejszy urzędnik pocztowy zajarzy o co może chodzić zbieraczowi w związku z odbywającymi się igrzyskami. No i nie zajarzył. List wrócił bez spodziewanego datownika okolicznosciowego *ski jumping*.
Poczcie Kanady *gratuluję* urzędnika pocztowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz